środa, 3 października 2012

Kino Iluzjon, ul. Narbutta 50


Mieczysław Piprek (ur. 23 czerwca 1918 w Monachium, zm. 25 lipca 2012 w Warszawie)to wybitny Polski architekt, którego twórczość powojenna skupiła się w Stolicy. W roku 1936 dostał się na Politechnikę Warszawską a także rozpoczął pracę w pracowni profesorostwa Barbary i Stanisława Brukalskich, gdzie m.in. brał udział w projektowaniu wnętrz okrętów pasażerskich "Sobieski" i Batory. Podczas wojny studiował w Tajnym Wydziale Architektury pod kierunkiem Bohdana Pniewskiego, „Sobieski” i M/S„Batory”. Po ukończeniu studiów w 1947 natychmiast został zaangażowany w projektowanie monumentalnego założenia budynków rządowych przy ul. Kruczej. Od 1954 do 1962 pełnił funkcję doradcy do spraw architektury w Muzeum Narodowym w Warszawie, a od 1962 w Biurze Studiów i Projektów Budownictwa Handlu.

Na przełomie lat 40 i 50 zaprojektował 4 kina (Stolica/Iluzjon, Ochota, W-Z, 1. Maj). Niestety tylko dwóm z tej wspaniałej czwórki udało się przetrwać i  wpisać na liste zabytków. W architekturze tych kin przejawia się indywidualny styl Pipreka polegający na niezwykle udanym połączeniu modernizmu i kształtującego się jeszcze wtedy socrealizmu. Wydaje się, że choć oficjalnie uznano dokonania Pipreka za ważne dla Warszawskiej architektury, to pozostają one w cieniu przedwojennych dokonań jego nauczycieli. Najlepszym przykładem jest Marcpol "1. Maja"*



Kino "Iluzjon" (dawniej "Stolica") mieści się przy ulicy Narbutta 50. Jest wpisane w założenie architektoniczne okolicznych budynków. Ulica Narbutta rozdziela się tu na dwie i okala mały skwer. Idąc od ulicy Puławskiej kino jest prawie niezauważalne. To jeden z elementów mówiących o jakości architektury Pipreka.



Duża prostokątna część budynku mieszcząca dwie sale kinowe chowa się między drzewami zachowując przy tym monumentalność budowli lat 50. Częścią budynku, która najbardziej rzuca się w oczy spacerowicza, a także przesądza o jego modernistycznym rodowodzie jest rotunda, w której znajdowały się kasy kina. Rotundę z prostokątną halą łączy krótki mało widoczny korytarz. Piprek projektując dwa budynki i rozdzielając je nie tylko chce zaskoczyć widza, ale także rozdzielić przestrzeń kulturalną od kas.









Całe kino wykończone jest piaskowcem, a klasycznej formy dodają mu rytmiczne lizeny i wgłębienia tworzące charakterystyczne kwadraty. Wytrawny obserwator, poza klasycznością rodem z MDMu zauważy  także dużą ilość wpływów modernistycznych. Przeszklenie które oddziela metalowy dach rotundy od części kamiennej nadaje budowli lekkości. Dach części kinowej łamiąc się regularnie wpisuje się także w nurt modernizmu. Piprek spójnie połączył formy rodzącego się Socrealizmu(nadając budynkowi powagi i klasyczności) z naukami swoich profesorów(wpisując go w przestrzeń parku i odciążając za pomocą modernistycznej formy dachu).

Kino Iluzjon po roku przerwy wystartuje już w tym miesiącu. Idąc na seans polecamy zwrócić uwagę na architekturę która może zafascynować równie mocno jak sam film. Jest to też kolejny przykład na to, że w Polsce jest możliwa renowacja nieniszcząca budynku. 12 milionów złotych, które wydano by przywrócić kinu świetność zostało spożytkowane tu co do złotówki, każde załamanie i detal są zachowane i pieczołowicie odrestaurowane. Cała społeczność Mokotowska może być dumna z tego założenia.

1 komentarz: